Kolejna recenzja pianki venita, tym razem w kolorze "kosmiczny błękit". Poprzednia recenzja znajduje się tutaj --> klik Piankę kupiłam w E.Leclerc, w Gdańsku. Właściwie to kupiła mi ją moja mama, które stwierdziła, że niebieskich kłaków jeszcze nie miałam ^^' Pianka leżała jakiś czas u mnie w szafce, a jakieś dwa tygodnie temu stwierdziłam, że kiedyś trzeba spróbować i pofarbowałam włosy tuż przed zakończeniem roku szkolnego. Jak zwykle cała łazienka była niebieska od pianki. Nakładamy ją na suche włosy i trzymamy około 20 minut (włosy mogą różnie łapać kolor, dlatego radzę przed całkowitym spłukaniem zmyć w zlewie tylko pasemko). Początkowo kolor był... kiepski. Fakt, intensywnie niebieski, ale za to strasznie ciemny. Niestety nie należę do osób, które dobrze wyglądają w ciemnych kolorach i ciągle słyszałam, że wyglądam "smutno". Na szczęście po kilku myciach kolor lekko się spłukał i był jaśniejszy. Gdy farbowałam włosy, byłam przekonana, ...
Ja tam wolę Uryuu Minene od Yuno. Ale co kto lubi ^^
OdpowiedzUsuńZdjęcia są bajeczne jak z filmu <3
OdpowiedzUsuńCzy w "Mirai Mikki" są teksty dla drosłych lub takie sceny?
Bo chciałabym obejrzeć przy rodzicac xD
+Zapraszam do mnie sandera-sandera.blogspot.com/
To anime jest bardzo brutalne, jakieś tam nieprzyzwoite teksty raczej się pojawiają, chociaż dokładnie już nie pamiętam. No i ocenzurowana scena seksu się przewinęła :>
Usuń