Witajcie!
Dawno nic tutaj nie pisałam, prawda? Niestety nie mogę powiedzieć, że teraz będę robiła to częściej.
Chciałabym zrobić jakiś tutorial, jednak ciężko bez aparatu... A miałam już nakręcony! I wtedy *puf* włamanie! Rozpaczam nad stratą, uwierzcie. Mam nadzieję, że ch*je chociaż nauczą się dobrze malować. Co więcej ukradli mój laptop... który miał jakieś siedem/osiem lat. Pozdrawiam. Najbardziej irytuje mnie fakt, że miałam tam wiele materiałów potrzebnych na studia. No i ostatnimi czasy wróciłam do pisania opowiadań, a teraz jestem zmuszona zacząć od zera.
Dobra, koniec żalów!
Pochwalę się, że sesję zdałam w pierwszym terminie i dzięki temu miałam całe dwa tygodnie wolnego. Niestety wolność skończy się wraz z nadejściem poniedziałku... Ale i tak jest dobrze. Robię coś co lubię. No i jednak co studia, to studia. Nie ma kartkówek, sprawdzianów, zadań domowych i co najważniejsze- matematyki.
Nie lubię zimy.
Uwielbiam jesień. Wszystkich innych pór roku nie lubię, żeby nie użyć słowa "nienawidzę". Wiosną budzi się do życia całe robactwo. Latem najchętniej zagrzebałabym się pod ziemią, a zimą- przykleiła do kaloryfera. I tak właśnie jest teraz. Jednak wychodzę, nie chcę znowu stracić kontaktu z ludźmi. Często nie mam najmniejszej ochoty i siły na ruszenie czterech liter, ale i tak to robię. Nie jestem pewna czy wszyscy mają takie problemy, bo z tym jak z kofeiną- idzie się przyzwyczaić.
Mówiąc o kofeinie...
ostatnio odkryłam świetną kawiarnię! Pikawa, na Piwnej w Gdańsku. Byłam tam już parę razy i zdecydowanie będę tam przychodzić częściej. Mają pyszną kawę i jeszcze lepsze ciasta.
Podsumowując...
Uwielbiam Hei'a! Darker than black obejrzałam dopiero w drugim podejściu i nie wiem jak to możliwe, bo anime jest genialne. Druga seria nie jest gorsza, a może nawet i lepsza.
Ostatnio oglądam też drugą serię Tokyo Ghoul'a. Osobiście uważam, że manga jest o klasę lepsza i ze zniecierpliwieniem wyczekuję każdego nowego rozdziału.
Oprócz tego jest jeszcze Death Parade, Kamisama Hajimemashita 2, Kiseijuu: Sei no Kakuritsu i zło ostateczne...
Binan Koukou Chikyuu Bouei-bu Love! Czyli licealiści walczący ze złem, siłą swojej miłości ( trololololololo XD). Za zamieszanie odpowiada różowy wombat i jego wróg- zielony jeż. W tle mamy gnijące ciało profesora, "pałeczki miłości" i wiele, wiele więcej. Naprawdę polecam, świetne na poprawę humoru.
To chyba tyle na teraz. Niedługo mam sesję zdjęciową, więc postaram się coś wstawić.
Na koniec piosenka, która chodzi za mną cały dzień.
Dawno nic tutaj nie pisałam, prawda? Niestety nie mogę powiedzieć, że teraz będę robiła to częściej.
Chciałabym zrobić jakiś tutorial, jednak ciężko bez aparatu... A miałam już nakręcony! I wtedy *puf* włamanie! Rozpaczam nad stratą, uwierzcie. Mam nadzieję, że ch*je chociaż nauczą się dobrze malować. Co więcej ukradli mój laptop... który miał jakieś siedem/osiem lat. Pozdrawiam. Najbardziej irytuje mnie fakt, że miałam tam wiele materiałów potrzebnych na studia. No i ostatnimi czasy wróciłam do pisania opowiadań, a teraz jestem zmuszona zacząć od zera.
Dobra, koniec żalów!
Pochwalę się, że sesję zdałam w pierwszym terminie i dzięki temu miałam całe dwa tygodnie wolnego. Niestety wolność skończy się wraz z nadejściem poniedziałku... Ale i tak jest dobrze. Robię coś co lubię. No i jednak co studia, to studia. Nie ma kartkówek, sprawdzianów, zadań domowych i co najważniejsze- matematyki.
Nie lubię zimy.
Uwielbiam jesień. Wszystkich innych pór roku nie lubię, żeby nie użyć słowa "nienawidzę". Wiosną budzi się do życia całe robactwo. Latem najchętniej zagrzebałabym się pod ziemią, a zimą- przykleiła do kaloryfera. I tak właśnie jest teraz. Jednak wychodzę, nie chcę znowu stracić kontaktu z ludźmi. Często nie mam najmniejszej ochoty i siły na ruszenie czterech liter, ale i tak to robię. Nie jestem pewna czy wszyscy mają takie problemy, bo z tym jak z kofeiną- idzie się przyzwyczaić.
Mówiąc o kofeinie...
ostatnio odkryłam świetną kawiarnię! Pikawa, na Piwnej w Gdańsku. Byłam tam już parę razy i zdecydowanie będę tam przychodzić częściej. Mają pyszną kawę i jeszcze lepsze ciasta.
Podsumowując...
Uwielbiam Hei'a! Darker than black obejrzałam dopiero w drugim podejściu i nie wiem jak to możliwe, bo anime jest genialne. Druga seria nie jest gorsza, a może nawet i lepsza.
Ostatnio oglądam też drugą serię Tokyo Ghoul'a. Osobiście uważam, że manga jest o klasę lepsza i ze zniecierpliwieniem wyczekuję każdego nowego rozdziału.
Oprócz tego jest jeszcze Death Parade, Kamisama Hajimemashita 2, Kiseijuu: Sei no Kakuritsu i zło ostateczne...
Binan Koukou Chikyuu Bouei-bu Love! Czyli licealiści walczący ze złem, siłą swojej miłości ( trololololololo XD). Za zamieszanie odpowiada różowy wombat i jego wróg- zielony jeż. W tle mamy gnijące ciało profesora, "pałeczki miłości" i wiele, wiele więcej. Naprawdę polecam, świetne na poprawę humoru.
To chyba tyle na teraz. Niedługo mam sesję zdjęciową, więc postaram się coś wstawić.
Na koniec piosenka, która chodzi za mną cały dzień.
Komentarze
Prześlij komentarz