Przejdź do głównej zawartości

Jak zamawiac z pinkyparadise?

Ktoś ostatnio zapytał się mnie jak zamawiać z pinkyparadise. Nie do końca rozumiem co jest w tym trudnego, jednak postaram się to w skrócie przybliżyć~
Zacznijmy od podstawowej rzeczy- płatność wyłącznie paypalem! Jeżeli ktoś nie ogarnia jak działa paypal to odsyłam tutaj --> http://www.youtube.com/watch?v=cLhMUcbcogM

Na początku zakładamy konto. Nie będę tego tłumaczyć, bo jest to doprawdy dziecinnie proste.

Takie informacje znajdują się na stronie :


W tym miejscu chciałam wspomnieć o wielkości.
strona informuje nas, że taka soczewka ma 15.0mm

ta natomiast 14.5mm...
i ta również ma 14.5mm.


Jak widać po porównaniu drugiego i trzeciego zdjęcia, rzeczywista wielkość różni się od tej podanej na stronie. Dlatego zawsze zanim kupię jakieś soczewki przeglądam 123445 stron z ich recenzjami ^^

Wracając do tematu zamawiania~
Jeżeli wybraliśmy już ilość par i ich moc klikamy "ADD TO CART". Pojawi nam się takie oto okienko~

Następnie...
Wpisujemy tu email i hasło używane przy logowaniu
Adres rachunku~
 
Przy adresie wysyłki wystarczy zaznaczyć, że ten sam co rachunku~

wybieramy rodzaj wysyłki~
I tutaj macie odpowiedź na jedno z najczęściej zadawanych mi pytań odnośnie zamawiania z pinkyparadise.
"Ile kosztuje wysyłka z pinkyparadise?"
Od $6 do $26. Ja zawsze wybierałam najtańszą opcję i wszystko ładnie dochodziło ^^
no i tutaj nie macie za dużego wyboru :p tylko paypal~

Następnie zaznaczamy okienko po prawej i klikamy przycisk niżej~
To chyba wszystko c:

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Review: Pianka koloryzujaca Venita Trendy Color Mousse - kosmiczny błekit

Kolejna recenzja pianki venita, tym razem w kolorze "kosmiczny błękit". Poprzednia recenzja znajduje się tutaj --> klik Piankę kupiłam w E.Leclerc, w Gdańsku. Właściwie to kupiła mi ją moja mama, które stwierdziła, że niebieskich kłaków jeszcze nie miałam ^^' Pianka leżała jakiś czas u mnie w szafce, a jakieś dwa tygodnie temu stwierdziłam, że kiedyś trzeba spróbować i pofarbowałam włosy tuż przed zakończeniem roku szkolnego. Jak zwykle cała łazienka była niebieska od pianki. Nakładamy ją na suche włosy i trzymamy około 20 minut (włosy mogą różnie łapać kolor, dlatego radzę przed całkowitym spłukaniem zmyć w zlewie tylko pasemko). Początkowo kolor był... kiepski. Fakt, intensywnie niebieski, ale za to strasznie ciemny. Niestety nie należę do osób, które dobrze wyglądają w ciemnych kolorach i ciągle słyszałam, że wyglądam "smutno". Na szczęście po kilku myciach kolor lekko się spłukał i był jaśniejszy. Gdy farbowałam włosy, byłam przekonana,

Review: Pianka koloryzujaca Venita Trendy Color Mousse - intrygujacy róz

Do wypróbowania zachęciła mnie przyjaciółka i był to świetny pomysł ^^ Pianka ta dostępna jest w kolorach: -złoty oranż -ognisty wulkan -intrygujący róż -urzekająca purpura -jasna czerwień -kosmiczny błękit -magiczny fiolet -brąz tiramisu -czarny Ja używałam różu ^-^ Pierw ombre na nierozjaśnionych włosach, a kilka miesięcy później całe. Producent zapewnia że schodzi po około sześciu myciach i to prawda (na moich nierozjaśnionych włosach, na rozjaśnionych będzie się trzymało dłużej). Moje naturalne włosy są rude, a po piance wyszedł kolor który idealnie można określić słowami „rzadki barszcz” ^-^ Pewnie gdyby nie Święta wcale by się tak nie kojarzył ^^' Na żywo wygląda identycznie jak kolor włosów u Kyary Pamyu Pamyu w CandyCandy. Zdjęcie z fleszem. Po lewej moja przyjaciółka, Mimi~ Kolor schodzi u mnie przez czerwień, jednak na blond włosach przyjaciółki schodził przez pomarańcz… Nie zauważyłam żeby pianka zniszczyła mi włosy, jednak do je

Chwila na oddech

Hej! Od ostatniego wpisu minęło jakieś półtorej roku (?). Prawdę mówiąc, nawet nie myślałam o tym miejscu, ale ostatnio trafiłam na ciekawe blogi i to jakoś skłoniło mnie do zajrzenia tutaj. Co się zmieniło przez ostatnie półtorej roku? Wszystko! Skończyłam studia, przeprowadziłam się do innego miasta. Hobby, relacje międzyludzkie, plany na przyszłość- nic nie jest takie jak półtorej roku temu. To jak szybko zmieniają się tak ważne dla człowieka rzeczy, trochę mnie niepokoi. Boję się robić plany długookresowe, wolę płynąć z prądem.  Zacznijmy może od trzeciego roku studiów. Pierwszy semestr był dość ciężki, zwłaszcza że nałożyłam sobie szybkie tępo praktyk. Na drugim semestrze było mniej pracy, więcej nerwów. Zdradzę Wam sekret na szybkie wymyślenie tematu pracy: o czym są wasze studia + co lubicie poza studiami+ czego uczy promotor do którego chcecie się zgłosić. Tak powstało: Chiny + Japonia + Gospodarka= Wpływ relacji chińsko-japońskich na rozwój relacji gospodarczych między C