Przejdź do głównej zawartości

szybka zmiana kolorku włosów~

Ostatnio dość często zmieniam kolor włosów, o niektórych eksperymentach nawet nigdzie nie pisałam bo albo się nie udały, albo efekty były baaardzo nietrwałe. Ostatnio naszło mnie na jakiś cieplejszy kolor od mojego obecnego jasnego blondu. Nie myśląc za dużo wzięłam portfel i udałam się do okolicznych drogerii w poszukiwaniu czegoś... różowego. Oczywiście nie znalazłam, ciężko dostać coś takiego nawet w dużym mieście w którym mieszkam (pomijając fakt że było zimno i nie chciało mi się długo chodzić). Nie było nawet malinowej szamponetki od Joanny na którą tak liczyłam ><'' Wszędzie były za to te same szamponetki od Mariona...

WSZĘĘĘĘĘĘĘĘĘDZIE @.@
 Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma ^^ Tak więc kupiłam szamponetkę najbardziej przypominającą róż czyt. wiśniową ~


W domu dodałam do niej trochę zwykłego szamponu i trzymałam na głowie jakieś dwie/trzy minuty. Następnie nałożyłam odżywkę w której były małe ilości fioletowego toneru (pierwotnie przeznaczona do blond włosów, żeby zlikwidować żółty kolor). Tak włosy wyglądają w tej chwili:




Myłam już włosy trzy razy i kolor na grzywce jest asdfasdgasg prześliczny *___* taki pastelowy róż <3 jeszcze jedno mycie i śladu nie będzie x.x + na włosach które pierwotnie miały trochę ciemniejszy kolor mam w tej chwili rudy @.@''' DOBRZE ŻE JESZCZE TYLKO JEDNO MYCIE ._____. Chcę moje jasne kłaki T^T

Komentarze

  1. Zrobiłam to dzisiaj ze swoimi włosami, wyszły cudne. Wyglądam jak landrynka! <3

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Review: Pianka koloryzujaca Venita Trendy Color Mousse - kosmiczny błekit

Kolejna recenzja pianki venita, tym razem w kolorze "kosmiczny błękit". Poprzednia recenzja znajduje się tutaj --> klik Piankę kupiłam w E.Leclerc, w Gdańsku. Właściwie to kupiła mi ją moja mama, które stwierdziła, że niebieskich kłaków jeszcze nie miałam ^^' Pianka leżała jakiś czas u mnie w szafce, a jakieś dwa tygodnie temu stwierdziłam, że kiedyś trzeba spróbować i pofarbowałam włosy tuż przed zakończeniem roku szkolnego. Jak zwykle cała łazienka była niebieska od pianki. Nakładamy ją na suche włosy i trzymamy około 20 minut (włosy mogą różnie łapać kolor, dlatego radzę przed całkowitym spłukaniem zmyć w zlewie tylko pasemko). Początkowo kolor był... kiepski. Fakt, intensywnie niebieski, ale za to strasznie ciemny. Niestety nie należę do osób, które dobrze wyglądają w ciemnych kolorach i ciągle słyszałam, że wyglądam "smutno". Na szczęście po kilku myciach kolor lekko się spłukał i był jaśniejszy. Gdy farbowałam włosy, byłam przekonana,

Review: Pianka koloryzujaca Venita Trendy Color Mousse - intrygujacy róz

Do wypróbowania zachęciła mnie przyjaciółka i był to świetny pomysł ^^ Pianka ta dostępna jest w kolorach: -złoty oranż -ognisty wulkan -intrygujący róż -urzekająca purpura -jasna czerwień -kosmiczny błękit -magiczny fiolet -brąz tiramisu -czarny Ja używałam różu ^-^ Pierw ombre na nierozjaśnionych włosach, a kilka miesięcy później całe. Producent zapewnia że schodzi po około sześciu myciach i to prawda (na moich nierozjaśnionych włosach, na rozjaśnionych będzie się trzymało dłużej). Moje naturalne włosy są rude, a po piance wyszedł kolor który idealnie można określić słowami „rzadki barszcz” ^-^ Pewnie gdyby nie Święta wcale by się tak nie kojarzył ^^' Na żywo wygląda identycznie jak kolor włosów u Kyary Pamyu Pamyu w CandyCandy. Zdjęcie z fleszem. Po lewej moja przyjaciółka, Mimi~ Kolor schodzi u mnie przez czerwień, jednak na blond włosach przyjaciółki schodził przez pomarańcz… Nie zauważyłam żeby pianka zniszczyła mi włosy, jednak do je

Chwila na oddech

Hej! Od ostatniego wpisu minęło jakieś półtorej roku (?). Prawdę mówiąc, nawet nie myślałam o tym miejscu, ale ostatnio trafiłam na ciekawe blogi i to jakoś skłoniło mnie do zajrzenia tutaj. Co się zmieniło przez ostatnie półtorej roku? Wszystko! Skończyłam studia, przeprowadziłam się do innego miasta. Hobby, relacje międzyludzkie, plany na przyszłość- nic nie jest takie jak półtorej roku temu. To jak szybko zmieniają się tak ważne dla człowieka rzeczy, trochę mnie niepokoi. Boję się robić plany długookresowe, wolę płynąć z prądem.  Zacznijmy może od trzeciego roku studiów. Pierwszy semestr był dość ciężki, zwłaszcza że nałożyłam sobie szybkie tępo praktyk. Na drugim semestrze było mniej pracy, więcej nerwów. Zdradzę Wam sekret na szybkie wymyślenie tematu pracy: o czym są wasze studia + co lubicie poza studiami+ czego uczy promotor do którego chcecie się zgłosić. Tak powstało: Chiny + Japonia + Gospodarka= Wpływ relacji chińsko-japońskich na rozwój relacji gospodarczych między C