Przejdź do głównej zawartości

Moje zdanie na temat BB kremów

Miałam w planach napisać recenzję jakiegoś BB kremu, ale jestem zbyt zmęczona i zdecydowałam się na łatwiejszy dla mnie temat~ Nie chcę tu pisać o tym czym jest bb krem itp, bo wpisów takich jest mnóstwo i wystarczy tylko wpisać hasło w google :p

Jeżeli mam wybór, BB krem czy zwykły podkład, bez wahania wybiorę BB krem. Ale nie chodzi mi tutaj o kremy marki Garnier itp ><'' Moimi faworytami się Skin79 i Missha (nie przepadam za to za Lioele i BRTC). To co odróżnia je od zwykłych drogeryjnych podkładów, które można kupić np. w Rossmannie, to cudowny blask jaki nadają skórze i świetne krycie ( nie wszystkie, jednak np. SKIN79 Super Plus Triple Functions BB Vital Cream) Te które używałam dłużej były również bardzo wydajne przez co cena szybko się zwracała. Co więcej odkąd zaczęłam używać BB kremów nie mam najmniejszych problemów z cerą! W chwili obecnej nie jest to spowodowane samym ich używaniem (można powiedzieć że okres małego buntu mojej cery mam już od jakiegoś roku za sobą) jednak pamiętam jak wielką różnicę widziałam po używaniu mojego pierwszego BB kremu. Moją przyjaciółkę długo do nich przekonywałam ponieważ nasłuchała się o tym ile to one mają silikonów i jakie to złe ._. Nie jest to prawda. Mają one silikony i to właśnie one dają taki świetny efekt rozświetlonej cery. Jednak nie powodują problemów z cerą, wręcz przeciwnie! Jedyne o czym trzeba pamiętać to bardzo dokładne zmycie ich przed snem, w przeciwnym razie faktycznie jest nieciekawie.
Mimo gwarantowanych przez producenta filtrów, właściwości przeciwstarzeniowych i wybielających nie zanadto w to wierzę. Fakt, zawsze wybieram te z najmocniejszymi filtrami i wtedy w zimę odpuszczam sobie blokery, jednak nie wyobrażam sobie wyjść latem bez uprzednio nałożonego filtru SPF50.
Zawsze zamawiam z polskich stron, by uniknąć chińskich podróbek z ebay'a~ i chyba tyle w tym temacie ^^ jutro może dodam jakiś swatch 4/5 kremów c:

Komentarze

  1. Znalazłam twój blog przez aska :D
    I już go pokochałam!:)
    Z jakich stron zamawiasz BB?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zamawiałam z różnych polskich stron, ale to jednak nieopłacalne i muszę przerzucić się na sprawdzonych sprzedawców z ebaya ^^'

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Review: Pianka koloryzujaca Venita Trendy Color Mousse - kosmiczny błekit

Kolejna recenzja pianki venita, tym razem w kolorze "kosmiczny błękit". Poprzednia recenzja znajduje się tutaj --> klik Piankę kupiłam w E.Leclerc, w Gdańsku. Właściwie to kupiła mi ją moja mama, które stwierdziła, że niebieskich kłaków jeszcze nie miałam ^^' Pianka leżała jakiś czas u mnie w szafce, a jakieś dwa tygodnie temu stwierdziłam, że kiedyś trzeba spróbować i pofarbowałam włosy tuż przed zakończeniem roku szkolnego. Jak zwykle cała łazienka była niebieska od pianki. Nakładamy ją na suche włosy i trzymamy około 20 minut (włosy mogą różnie łapać kolor, dlatego radzę przed całkowitym spłukaniem zmyć w zlewie tylko pasemko). Początkowo kolor był... kiepski. Fakt, intensywnie niebieski, ale za to strasznie ciemny. Niestety nie należę do osób, które dobrze wyglądają w ciemnych kolorach i ciągle słyszałam, że wyglądam "smutno". Na szczęście po kilku myciach kolor lekko się spłukał i był jaśniejszy. Gdy farbowałam włosy, byłam przekonana,

Review: Pianka koloryzujaca Venita Trendy Color Mousse - intrygujacy róz

Do wypróbowania zachęciła mnie przyjaciółka i był to świetny pomysł ^^ Pianka ta dostępna jest w kolorach: -złoty oranż -ognisty wulkan -intrygujący róż -urzekająca purpura -jasna czerwień -kosmiczny błękit -magiczny fiolet -brąz tiramisu -czarny Ja używałam różu ^-^ Pierw ombre na nierozjaśnionych włosach, a kilka miesięcy później całe. Producent zapewnia że schodzi po około sześciu myciach i to prawda (na moich nierozjaśnionych włosach, na rozjaśnionych będzie się trzymało dłużej). Moje naturalne włosy są rude, a po piance wyszedł kolor który idealnie można określić słowami „rzadki barszcz” ^-^ Pewnie gdyby nie Święta wcale by się tak nie kojarzył ^^' Na żywo wygląda identycznie jak kolor włosów u Kyary Pamyu Pamyu w CandyCandy. Zdjęcie z fleszem. Po lewej moja przyjaciółka, Mimi~ Kolor schodzi u mnie przez czerwień, jednak na blond włosach przyjaciółki schodził przez pomarańcz… Nie zauważyłam żeby pianka zniszczyła mi włosy, jednak do je

Chwila na oddech

Hej! Od ostatniego wpisu minęło jakieś półtorej roku (?). Prawdę mówiąc, nawet nie myślałam o tym miejscu, ale ostatnio trafiłam na ciekawe blogi i to jakoś skłoniło mnie do zajrzenia tutaj. Co się zmieniło przez ostatnie półtorej roku? Wszystko! Skończyłam studia, przeprowadziłam się do innego miasta. Hobby, relacje międzyludzkie, plany na przyszłość- nic nie jest takie jak półtorej roku temu. To jak szybko zmieniają się tak ważne dla człowieka rzeczy, trochę mnie niepokoi. Boję się robić plany długookresowe, wolę płynąć z prądem.  Zacznijmy może od trzeciego roku studiów. Pierwszy semestr był dość ciężki, zwłaszcza że nałożyłam sobie szybkie tępo praktyk. Na drugim semestrze było mniej pracy, więcej nerwów. Zdradzę Wam sekret na szybkie wymyślenie tematu pracy: o czym są wasze studia + co lubicie poza studiami+ czego uczy promotor do którego chcecie się zgłosić. Tak powstało: Chiny + Japonia + Gospodarka= Wpływ relacji chińsko-japońskich na rozwój relacji gospodarczych między C