Przejdź do głównej zawartości

Piekne włosy Azjatek?

Zdjęć pięknych ulzzangów i gyaru w sieci nie brakuje. Nie znajdziemy wśród nich zdjęć, gdzie włosy dziewczyn są słabe, poniszczone, rozdwajające się, odstające, rzadkie, źle ułożone.



A jak jest z tym naprawdę? Dlaczego ich włosy są tak idealne?

1. Peruki. Czy trzeba coś więcej pisać w tym temacie? Pięknie ułożone, wszystkie włosy równej długości, brak odstających włosków. Peruka się zniszczyła? Bardzo ładną perukę made in China można kupić nawet za 10$, co na kieszeń np. Japończyka jest niczym. Kiedyś, jak dopiero zapoznawałam się z kulturą azjatycką, byłam zachwycona włosami ulzzang, których zdjęcia zapisywałam sobie na laptopie. I to moje niemałe zdziwienie, kiedy przeglądając aukcje wigów na ebayu trafiałam na te same zdjęcia ._.
peruka

peruka

peruka

peruka

2. Doczepy. Nie wiem do końca jak wygląda to w Korei i innych krajach azjatyckich, poza Japonią.Jest to tam bardzo popularne, zwłaszcza u gyaru. Mam tu na myśli głównie doczepy na ringi. W Polsce taki numer nie przejdzie, kiedy tylko zawieje wiatr ludzie będą się gapić z oczami jak pięciozłotówki "wtf ona ma na głowie?!". W Japonii dziewczyny noszą kitki, które odsłaniają miejsca przypięcia pasemek, nie przejmują się wiatrem i cieszą się ze swoich "długich, gęstych włosów"...


3. Skoro można nosić peruki, to po co kręcić czy prostować własne włosy? No właśnie, nie trzeba, a włosy mają dzięki temu święty spokój. Do tego dochodzi inna mentalność mieszkańców Azji Wschodniej, którzy przywiązują dużo większą wagę do swojego wyglądu i są w stanie wydać na to więcej pieniędzy niż np. przeciętna Polka. Dużą rolę mogę również odgrywać oleje, które nie są u nas jeszcze tak popularne jak w Azji.


Właśnie dlatego nie warto popadać w kompleksy przez piękne włosy Azjatek ^-^





xoxo

Komentarze

  1. Moja koleżanka miała właśnie doczepy na ringi i później bardzo żałowała :c

    OdpowiedzUsuń
  2. polecasz jakies dobre i tanie peruki na ebayu ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam żadnego ulubionego sprzedawcy, więc niestety nie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Review: Pianka koloryzujaca Venita Trendy Color Mousse - kosmiczny błekit

Kolejna recenzja pianki venita, tym razem w kolorze "kosmiczny błękit". Poprzednia recenzja znajduje się tutaj --> klik Piankę kupiłam w E.Leclerc, w Gdańsku. Właściwie to kupiła mi ją moja mama, które stwierdziła, że niebieskich kłaków jeszcze nie miałam ^^' Pianka leżała jakiś czas u mnie w szafce, a jakieś dwa tygodnie temu stwierdziłam, że kiedyś trzeba spróbować i pofarbowałam włosy tuż przed zakończeniem roku szkolnego. Jak zwykle cała łazienka była niebieska od pianki. Nakładamy ją na suche włosy i trzymamy około 20 minut (włosy mogą różnie łapać kolor, dlatego radzę przed całkowitym spłukaniem zmyć w zlewie tylko pasemko). Początkowo kolor był... kiepski. Fakt, intensywnie niebieski, ale za to strasznie ciemny. Niestety nie należę do osób, które dobrze wyglądają w ciemnych kolorach i ciągle słyszałam, że wyglądam "smutno". Na szczęście po kilku myciach kolor lekko się spłukał i był jaśniejszy. Gdy farbowałam włosy, byłam przekonana,

Review: Pianka koloryzujaca Venita Trendy Color Mousse - intrygujacy róz

Do wypróbowania zachęciła mnie przyjaciółka i był to świetny pomysł ^^ Pianka ta dostępna jest w kolorach: -złoty oranż -ognisty wulkan -intrygujący róż -urzekająca purpura -jasna czerwień -kosmiczny błękit -magiczny fiolet -brąz tiramisu -czarny Ja używałam różu ^-^ Pierw ombre na nierozjaśnionych włosach, a kilka miesięcy później całe. Producent zapewnia że schodzi po około sześciu myciach i to prawda (na moich nierozjaśnionych włosach, na rozjaśnionych będzie się trzymało dłużej). Moje naturalne włosy są rude, a po piance wyszedł kolor który idealnie można określić słowami „rzadki barszcz” ^-^ Pewnie gdyby nie Święta wcale by się tak nie kojarzył ^^' Na żywo wygląda identycznie jak kolor włosów u Kyary Pamyu Pamyu w CandyCandy. Zdjęcie z fleszem. Po lewej moja przyjaciółka, Mimi~ Kolor schodzi u mnie przez czerwień, jednak na blond włosach przyjaciółki schodził przez pomarańcz… Nie zauważyłam żeby pianka zniszczyła mi włosy, jednak do je

Chwila na oddech

Hej! Od ostatniego wpisu minęło jakieś półtorej roku (?). Prawdę mówiąc, nawet nie myślałam o tym miejscu, ale ostatnio trafiłam na ciekawe blogi i to jakoś skłoniło mnie do zajrzenia tutaj. Co się zmieniło przez ostatnie półtorej roku? Wszystko! Skończyłam studia, przeprowadziłam się do innego miasta. Hobby, relacje międzyludzkie, plany na przyszłość- nic nie jest takie jak półtorej roku temu. To jak szybko zmieniają się tak ważne dla człowieka rzeczy, trochę mnie niepokoi. Boję się robić plany długookresowe, wolę płynąć z prądem.  Zacznijmy może od trzeciego roku studiów. Pierwszy semestr był dość ciężki, zwłaszcza że nałożyłam sobie szybkie tępo praktyk. Na drugim semestrze było mniej pracy, więcej nerwów. Zdradzę Wam sekret na szybkie wymyślenie tematu pracy: o czym są wasze studia + co lubicie poza studiami+ czego uczy promotor do którego chcecie się zgłosić. Tak powstało: Chiny + Japonia + Gospodarka= Wpływ relacji chińsko-japońskich na rozwój relacji gospodarczych między C